Menu główne:
I wersja
Szlak kajakowy od Kopanicy do Skwierzyny długość 112 km
Start Kopanica 112 km (najlepiej rozpocząć spływ od Jeziora Kopanickiego 109 km) -
II wersja
Opis szlaku
km 80 – Przygodę zaczynamy w Rybojadach. Za mostem na drodze Trzciel – Pszczew rzeka otoczona lasami sosnowymi i licznymi dębami wije się wąską doliną o wysokich brzegach aż do Policka. Do pokonania jaz, który przy wyższym stanie wody jest otwarty. W innej sytuacji kajaki trzeba przenieść z lewej strony.
km 65 – leśniczówka w Rańsku do doskonałe miejsce na biwak z gwarancją gościnności gospodarzy.
km 67,7 – dopływając do Policka, można zatrzymać się za nowym, ciekawym architektonicznie, mostem drogowym. Zmienia się krajobraz. Okolice Policka w kierunku Pszczewa to obszar silnie pagórkowaty, nazywany obszarem kemowym. Część tych pagórków jest zalesiona ale kajakarzom wzdłuż rzeki aż do Żółwina towarzyszą kolorowe pola uprawne. Nurt przyśpiesza i rzeka zaczyna meandrować. Na tym odcinku napotykamy na aktywność bobrów ze znanymi skutkami.
km 60,1 – przy drodze Żółwin – Kuligowo most nad strugą odprowadzającą wody z j.Żółwin. Nad tym jeziorem obfitującym w ryby warto zatrzymać się na odpoczynek.
km 58 – dawna wieś Obrzyce, która obecnie jest dzielnicą Międzyrzecza. Dobre miejsce na biwak z dostępem do infrastruktury sanitarnej a także możliwość noclegu w domkach campingowych. Na odcinku do stacji kolejowej rzeka meandruje. Punktem orientacyjnym jest kolejowa wieża ciśnień, płynąc przez godzinę oglądamy ją z każdej „strony świata”.
km 51,1 – w Międzyrzeczu za mostem drogowym, przy ujściu Paklicy do Obry miejsce na postój. Warto zwiedzić pobliski zamek z XIV w. oraz funkcjonujące przy nim muzeum
km 45 – od m. Św. Wojciech zaczyna się jeden z najtrudniejszych odcinków szlaku przed mostem betonowym za wsia dobre miejsce na biwak). Szybki nurt, ostre zakręty i zwalone drzewa w wodzie to znak, że mogą być kłopoty. Wielu nieostrożnych kajakarzy „poległo” zbierając później na szlaku zawartość kajaka. Warto sprzęt dobrze zabezpieczyć w wodoodporne pokrowce.
Km 38 – w Gorzycy chwila wytchnienia i niewątpliwie najlepsze i najtańsze miejsca biwakowe na szlaku Obrzycy. Ok. 100 m za pierwszym polem biwakowym, drugie pole w Ośrodku Agroturystycznym „Maya” http://agroturmaya.pl/. Na polu dobra infrastruktura turystyczna, w tym plac zabaw dla dzieci. W pobliżu bar i restauracja specjalizująca się w daniach z pierogów własnej produkcji. Istnieje też możliwość zakwaterowania.
km 29 – słynny przepust rurowy pod groblą na rozlewiskach Obry przed jez. Bledzewskim to okazja do krótkiego odpoczynku(?) i refleksji nad brakiem wyobraźni, delikatnie mówiąc, projektanta tej przeprawy przez rzekę. Ktoś to podsumował napisem „Przed wojną most Wilhelma, po wojnie Bieruta, dziś przepust rurowy pomysłu jakiegoś fiuta”. Przy wyższym stanie wody(taki jest w tym miejscu najczęściej) wyboru nie ma, kajak trzeba przenieść (10 m)
km 26 – Obra rozlewa się w długie, o pięknej linii brzegowej zaporowe jezioro Bledzewskie. Towarzyszą nam bujne lasy, głównie liściaste. Bardzo przyjemnie pod warunkiem że nie ma wiatru. Dopływamy do elektrowni wodnej z prawej i 100 m przenoska z wygodnym wodowaniem.
km 23 – Bledzew to pocysterska wieś, obecnie gmina. Za mostem dobre miejsce do odpoczynku i biwaku.
km 21 – po prawej stronie w wąwozie jest skupisko drzew objętych ścisłą ochroną gatunkową – jarząb brekinia (Sorbus torminalis). Warto je zobaczyć bo w Polsce jest zaledwie kilkanaście siedlisk tych drzew. Największe okazy w rezerwacie osiągają wysokość 8m i liczą do 50cm obwodu. Roślina ta pochodzi z południowo-
km 19 – przepływamy przy umocnionym brzegu żeliwną tzw. ścianką Larsena. Od Bledzewa do Skwierzyny równolegle do naturalnego koryta Obry w latach 30-
km 14,2 – wysoki, nowy betonowy most informuje, że jesteśmy w Starym Dworku. Zaraz za mostem po lewej przystań dla kajakarzy. Dobre miejsce na biwak lub odpoczynek. Warto zwiedzić forteczny most obrotowy, który został wybudowany w 1938 r. i nadal działa.Ciekawa konstrukcja oraz napęd linowy umożliwiają obrót wokół osi o 90 stopni i ustawienie równoległe do kanału. Wszystko zostało tak zaprojektowane, by kilkudziesięciotonowego kolosa mógł ruszyć tylko jeden człowiek. Obecnie uruchamiany jest nie z maszynowni, a przy pomocy specjalnego kieratu rezerwowego, ale działa bez zarzutu i można to sprawdzić naocznie podczas corocznych imprez plenerowych, organizowanych przez miłośników fortyfikacji
km 8,1 – od Starego Dworku Obra płynie wąską doliną o dość stromych skarpach pokrytych z obu stron lasem liściastym. W nurcie drzewa ścięte przez występującego tu licznie bobra europejskiego albo przewrócone przez wiatr tworzą zatory. Przy bystrym nurcie przepłyniecie niektórych odcinków wymaga dużej wprawy a czasami kończy się wywrotką. Szybko zmieniający się charakter rzeki (wypłycenia, przemiały, zakręty) czyni ten odcinek niezwykle atrakcyjny a momentami czujemy klimat rzeki górskiej. Warto na dłuższą chwile zatrzymać się na Lisiej Polanie i zwiedzić Grupę Warowną Ludendorff . Jest to eksperymentalne zgrupowanie schronów z nietypowymi obiektami. Na stromych stokach rzeki budowano schrony, które miały blokować przeprawę przez Obrę. Poza schronami z stanowiskami strzelniczymi istniały zasieki z drutu kolczastego i zapory przeciwczołgowe z szyn stalowych, które zachowały się do dziś. Większość schronów to ruiny a najlepiej zachowane obiekty znajdują się przy moście drogowym. Obecnie wytyczony jest szlak do zwiedzania z opisem najciekawszych miejsc.
Km 2,4 – wzdłuż ostatniego odcinka spływu płyniemy równolegle do niegdyś bardzo ruchliwej drogi krajowej nr 3 (obecnie 93) Gorzów – Zielona Góra. Spływ najlepiej zakończyć(l.) za mostem drogowym lub kładką dla pieszych. W pobliżu parking i zajazd.
miejsca biwakowe: Grójec Wielki, Zbąszyń, Strzyżewo, J. Konin, Borowy Młyn, Leśniczówka Rańsko, Żółwin, Św. Wojciech, Gorzyca, Bledzew, Stary Dworek, Lisia Góra, Skwierzyna. Miejsca te posiadają podstawową infrastrukturę: wiaty, miejsca na ognisko, sanitariaty oraz gastronomię (Strzyżewo, Zbąszyń, J. Konin, Gorzyca).