2014 - Klub turystyki "Noteć"

W tym roku spędziliśmy w Bieszczadach pięć dni zwiedzając następujące miejsca:

6.07   Dojazd na miejsce i pierwszy nocleg w Wetlina Camping „Górna Wetlinka”. Tu zostawiamy samochód i ruszamy dalej pieszo z całym osprzętem.
7.07   Dzień pierwszy:
Wetlina PTTK - Bacówka PTTK Pod Małą Rawką.
Przez Stare Sioło żółtym szlakiem na Połoninę Wetlińską przez Chatkę Puchatka, dalej na Połoninę Caryńską i Brzegi Górne – nocleg 2  Bacówka Pod Małą Rawką

8.07    Dzień drugi:
Bacówka PTTK Pod Małą Rawką - Przysłup Caryński
Zielonym szlakiem w górę na Połoninę Caryńską i potem znów zielonym na Przysłup Caryński i wejście na  Magure Stuposianska. Nocleg 3 na polu namiotowym w Bereżkach

9.07 Dzień trzeci:
Pętla wokół masywu Bukowe Berdo. Rano podjazd Busem do Widełki. Tu wejście na trasę niebieską. W Tarniczkach wejść na szlak czerwony „Szeroki Wierch i dojść do Ustrzyk Górnych. BUS o godz. 17.52, 20.10. Powrót na nocleg 4 w Bereżkach.

9.07 Dzień czwarty:
Rano busem przejechać do Ustrzyk Górnych, wysiąść przy ochr  PTTK Kremenaros, niebieskim ( od szosy także zielona) szlakiem dojść do Wielkiej Rawki i zejść na szlak zielony na Małą Rawkę, dojdziemy do Wetliny gdzie skręcamy w prawo do Campingu  „Górna Wetlinka” na nocleg 5.
10.07 Dzień piąty
Udajemy się samochodem nad Zalew Soliński na nocleg 6 - Camping „Jawor" (camping "Jawor", na który jeżeli zamierzamy dostać się samochodem musimy wyjechać z Soliny w kierunku Bóbrki, skręcić przed tą miejscowością na Łobozew Dolny, a dalej mijając miejscowość Jawor dojeżdżamy do campingu (w Jaworze jest rozwidlenie na którym jedziemy w lewo, ponieważ droga w prawo wyprowadziłaby nas na Półwysep Jawor.)
lub
Pole nam.Cypel Jak do Nas trafić:
zjazd z drogi wojewódzkiej nr.894
za kościołem w polańczyku skręcić w lewo
za 70 m  wjazd w środkową drogę (ulica dworska)
za wskazaniami kierunkowskazów.
Wyjazd rano 11.07.2014

Poniżej przedstawiamy mapkę przebytych szlaków, które zaznaczone są kolorem fioletowym. Punktem bazowym dla samochodu była Wetlina, gdzie samochód stał do ostatniego dnia i tam też wróciliśmy przedostatniego dnia a nastepnie udaliśmy się nad jezioro Solina.